Polerowanie glinu
a) Przedmiot glinowy pogrąża się w mocny roztwór ługu sodowego lub potasowego, następnie kładzie do kąpieli, składającej się z 2 cz. stężonego kwasu azotowego i 1 cz. stężonego kwasu siarczanego, następnie w czysty kwas azotowy i nakoniec w ocet rozcieńczony wodą. Po opłókaniu wodą suszy się w gorących trocinach i poleruje stalą do polerowania lub żelaziakiem czerwonym.
b) Do ręcznego polerowania, jako smaru używa się mieszaniny waseliny z olejem kerozynowym lub roztworu 35 gr. sproszkowanego boraksu w 1 l. gorącej wody, z kilkoma kroplami amoniaku.
Konserwacja błyszczących powierzchni metali
Aby gładko wypolerowane metale, mianowicie żelazo, stal, bronz, mosiądz, miedź, srebro, nikiel i t. d. które są wrażliwe na wszelkiego rodzaju wilgoć, uchronić od utlenienia lub spocenia, pokrywa się je nadzwyczaj cienką warstwą lakieru. Pokrycie jasnym, bezbarwnym pokostem lnianym lub lakierem spirytusowym daje pewną ochronę od utlenienia, lecz nie nadaje się dla delikatniejszych rzeczy, artykułów galanteryjnych, przedmiotów srebrnych i t. p., ponieważ powłoka lakieru zmienia charakter polerowanej powierzchni metalu i przy padającem na nią świetle wywołuje opalizację. Tylko lakiery celluloidowe (p. str. 138) dają tak cienką powłokę, że nie wpływają zupełnie na połysk metalu. Sposób postępowania przytem jest następujący: Przeznaczone do pokrycia lakierem przedmioty, muszą być zupełnie oczyszczone od tłuszczu, potu rąk i t. p., zanurza się je następnie na cienkich drutach do lakieru celluloidowego, natychmiast wyjmuje i suszy przy temperaturze najmniej 28°R, aż zupełnie stracą zapach. Kąpiel z lakieru umieszcza się najlepiej w hermetycznie zamykającej się skrzynce wyłożonej szkłem lub cynkiem. Przy nieszczelnych skrzyniach należy umieścić rurkę do odprowadzania niezużytego lakieru w butelki. Z powodu szybko rozchodzącego się zapachu należy dbać o dobrą wentylację pomieszczenia, w którem się pracuje. Dla przedmiotów niklowych nadaje się także kąpiel z 1 cz. kwasu siarczanego w 50 cz. czystego spirytusu; zanurza się w nią przedmioty na kilka sekund. Poczem myje się w czystej wodzie, zmieszanej z czystym spirytusem i suszy w mączce drzewnej.
Czyszczenie metalu „Britanja”
Uskutecznia się zapomocą czerwieni angielskiej (caput mortuum) zmoczonej w oleju, poczem dokładnie zmywa gorącą wodą, suszy i trze irchą.
Czyszczenie pozłacanych przedmiotów bronzowych
10 cz. kwasu azotowego, 1 cz. siarczanu glinki, 4 cz. wody. Gotowe przedmioty muszą być najpierw umyte w ciepłym roztworze ługu potasowego.
Czyszczenie przedmiotów złotych
a) Matowych: 31 gr. dwuwęglanu sodowego, 15,5 chlorku wapnia i 15,5 gr. soli kuchennej rozpuszcza się w niespełna 0,25 l. wody. Myje się zapomocą czystej szczotki, płócze dwa razy w czystej wodzie i kładzie w suche, czyste trociny, ewentualnie czyści później jeszcze delikatną watą jedwabną.
b) Pozłacanych: 30 cz. boraksu rozpuszcza się w 1000 cz. wody. Płócze się czystą wodą i pociera miękkiem płótnem.
Czyszczenie srebra
a) Zczerniały przedmiot kładzie się zwyczajnie w rozcieńczony kwas siarczany lub też kładzie w kwas i dotyka taśmą cynkową. Powstaje przy tern słaby prąd elektryczny i przedmiot staje się zupełnie jak nowy.
b) Srebro myje się najpierw w roztworze mydła, aby usunąć tłuszcz i następnie nasyconym roztworem soli kuchennej w wodzie.
c) Srebro gotuje się w przeciągu pół godziny w cieczy, składającej się z 1000 cz. wody, 50 cz. kamienia winnego i 50 cz. soli kuchennej, płócze następnie przedmioty w czystej wodzie i poleruje je miękkiemi wełnianemi ścierkami z kredą.
d) Przedmioty wkłada się na ½ godziny w wodny roztwór 4 cz. siarczanu sodu, 2 cz. salmiaku, 1 cz. amoniaku, 1 cz. cjanku potasu.
Czyszczenie silnie utlenionego mosiądzu
Przedmioty pogrąża się w mieszaninę 2 cz. kwasu azotowego i 1 cz. kwasu siarczanego, kilka razy płócze w wodzie, suszy w trocinach i czyści zapomocą wełnianych gałganów i wapna wiedeńskiego.
Czyszczenie przedmiotów cynowych
Na cynę nalewa się gorący ług z popiołu, posypuje piaskiem i tak długo szoruje, twardym, wełnianym gałganem, filcem lub słomą, aż się usunie wszystek brud. Następnie płócze się przedmioty czystą wodą, dla wyschnięcia stawia się na płótno i więcej nie dotyka, w przeciwnym razie powstają plamy.
Usuwanie rdzy z żelaza
a) Zardzewiałe przedmioty łączy się zapomocą mocno owiniętego o nie drutu żelaznego z kawałkiem cynku i wkłada do wody, zawierającej trochę kwasu siarczanego. W cieczy tej przedmioty pozostają zależnie od stopnia zardzewienia kilka dni, lub tydzień, przyczem roztwór od czasu do czasu wzmacnia kwasem siarczanym. Przy takiem postępowaniu nie uszkadza się wcale żelaza i zupełnie usuwa rdzę. Przedmioty wyglądają szaro lub czarno, myje się je wodą, a po wyschnięciu naoliwia.
b) Usuwanie rdzawych plam ze stali:
Plamy rozmiękcza się kilka dni oliwą, następnie zciera szmyrglem lub ziemią infuzoryjną (Terra Tripolitana) w połączeniu z oliwą, zapomocą twardego drzewa; następnie wyciera, plamy jeszcze raz trze szmerglem i octem winnym, wreszcie polerują subtelną czerwienią angielską i miękką skórą.
Czyszczenie łańcuchów żelaznych
Jeżeli łańcuchy są tylko trochę zardzewiałe, tak że nie są już błyszczące, to obrabia się je w beczce (lub cylindrze) suchemi trocinami i odpadkami skórzanemi. Należy jednak uważać, aby nie brać za mało trocin (około 3 razy więcej trocin niż łańcuchów i jedną do dwóch garści skóry). Gdy łańcuchy były utrzymane w ruchu w przeciągu 1 — 2 dni lub dłużej i posiadają biały kolor, lecz są bez połysku, to wyjmuje się je z bębna, trociny przesiewa, kładzie łańcuchy jeszcze raz w ostatnie, dodaje garść odpadków skórzanych i jeszcze około ½ godziny utrzymuje w ruchu. Zbyt długie obracanie może prędzej zasmarować, niż wywołać połysk. Jeżeli łańcuchy są bardzo zardzewiałe i zniszczone, wówczas używa się ostrego piasku oraz twardych rzecznych krzemyków i obraca tak długo w bębnie, aż rdza zostanie usunięta z łańcuchów.
Proszek do polerowania
delikatnych przedmiotów stalowych
Równe części wagowe soli kuchennej i koperwasu żelaznego rozciera się dobrze w moździerzu i mieszaninę nagrzewa w płaskiej miseczce lub tyglu do czerwoności, przyczem wydzielają się mocne gazy. Gdy już gazy przestaną się wydzielać zdejmuje się z ognia i daje wystygnąć, poczem na dnie miseczki ukazują się fiołkowe, mieniące się łuski. Myje się je zapomocą wody, poczęści, aby usunąć rozpuszczalne sole, po części, aby usunąć lżejsze niekrystaliczne części tlenku.